piątek, 20 lutego 2015

Walentynkowa prywata

Kochani :)

Wiem, że juz po Walentynkach... Ale chciałabym się z Wami podzielić troszeczkę moim prezentem dla Dominicka. Dostałam kilka anonimowych pytań co do moich tegorocznych walentynek, jak je spędzam czy Dominick przylatuje itp. Niestety nie w tym roku. Ale oczywiście nie obyło się bez skype'owej randki! Trwała dość długo, bo aż 7 godzin, musieliśmy nadrobić cały tydzień, bo odkąd Dominick pracuje, ciężko jest nam się zgrać z czasem. Gdy ja wstaje on już śpi, gdy on wstaje śpieszy się do pracy, ale zawsze napisze Good Morning My Love w pośpiechu na facebooku, wraca z pracy gdy u nas jest już 1 w nocy... 
Także w tygodniu bardzo trudno jest nam się zobaczyć z pomoca kamerki. Ale gdy tylko ma lunch w pracy, albo gdy ja bardzo już tęsknie czekam na niego w nocy. 
Wracając do Walentynek ... No nie ukrywam, że spędziłam je będąc TOTALNIE sama w domu. Rodzice pojechali do Sanoka, mój młodszy brat razem z nimi, także bałam się bardzo... : D Gdyby nie skype i nasza "randka"  pewnie nie spałabym całą noc. 



Nasza Poczta Polska działa troszkę powoli, mimo tego, że zapłaciłam podwójnie za szybkie dostarczenie mojego prezentu dla Dominicka, nie dotarła na czas, dlatego postanowiliśmy przenieść Walentynki na następną niedziele, czyli również moje 20 urodziny :) 
Paczka doszła wczoraj, dlatego chce Wam uchylić troszkę mojego pomysłu na niedrogi prezent, a prosto z serca :) 











PS. Mam nadzieję, że pomogłam Wam w przygotowaniu pyszności Walentynkowych, że wszystko się udało i wrócicie do tych przepisów nie tylko w Walentynki :) 

CIUM CIUM CIUM ! 

11 komentarzy:

  1. Kolejny cudowny pomysł! Jesteś wspaniałA :)

    Pozdrawiam, Asia !

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetne! <3 życzę Wam abyście tak jak teraz kochali się całe życie :) pozdrawiam, Baśka :)))

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak idą przygotowania do ślubu? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właściwie bardzo dobrze, sprawy, które trzeba załatwić na długo do przodu typu sala, kapela, fotograf, kamerzysta to już jest ogarnięte :)

      Usuń
    2. Slub odbedzie się w Rzeszowie? ;)

      Usuń
    3. Tak :) Mamy tu cudowny Kościół, który jest nam bardzo bardzo bliski, Ojcowie Dominikanie to mistrzowie ! :)

      Usuń
  4. A gdzię bedziecie mieszkać po ślubie ? :D w Polsce czy USA? :)

    OdpowiedzUsuń
  5. nie jest ci zal opuszczac polski i przede wszystkim rodziny.? ;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najbardziej w świecie :( Ale taka jest kolej rzeczy. Moi rodzice tez kiedyś postanowili się pobrać i musieli się wyprowadzić od rodziców. :) Jestesmy z rodziną bardzo zżyci więc widywać się bedziemy kiedy tylko się da :)

      Usuń
  6. Ale to jednak bardzo daleko ;) podziwiam Cię, ja chyba bym nie dała rady :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz racje w 100% bardzo daleko... :( Ale damy radę :) MUSIMY ! Rodzice bardzo mnie wspierają :) Do końca nie wiadomo gdzie będziemy mieszkać :) Może wrócimy do Polski <3

      Usuń