sobota, 5 kwietnia 2014

Szpinakowe spaghetti

Dzisiaj mam dla Was nie tylko przepis na bardzo prosty obiadek,
 ale też zdjęcia outfit'u. Zachęcam bardzo do wykorzystania tego przepisu, jest naprawdę powalający, a jeśli nie lubicie sera pleśniowego możecie go po prostu pominąć i dodać zwykły ser żółty, który będzie się dobrze topił.

 A co do zdjęć ... Zawsze myślałam, że długie spódnice są tylko i wyłącznie dla wysokich i szczupłych kobitek, ale skusiłam się na zakup tej bo kosztowała grosze. 
(Jeśli dobrze pamiętam to 11$.) Nie ukrywam, że dość dobrze się w niej czuję,
 zakrywa te najmniej lubiane przeze mnie partie ciała, 
jakimi są dość masywne uda.  
Grunt to po prostu dobrze się czuć, wtedy nikt nie zauważa mankamentów,
 a to jaka energia od Ciebie bije. 

Także CZUJMY SIĘ ZE SOBĄ DOBRZE I NIE PRZESTAWAJMY SIĘ UŚMIECHAĆ ! :) 




Szpinakowe spaghetti



Składniki:
 (Niestety zdjęcia mi się skasowały, wybaczcie :( )



1 opakowanie makaronu spaghetti (gotujemy jak zwykle)
1 opakowanie mrożonego szpinaku
2 ząbki czosnku
250 ml śmietanki do zup i sosów
1 opakowanie sera pleśniowego (250g)
sól i pieprz do smaku
masło do smażenia (najlepiej klarowane)


Zaczynamy:

Na patelni rozgrzewamy masło, musimy pamiętać 
o niskiej temperaturze, aby się nie spaliło.
Dodajemy mrożony szpinak i pod przykryciem smażymy przez parę minut,
 aby szpinak się rozmroził i był mięciutki.






Gdy szpinak jest już gotowy dodajemy dwa ząbki czosnku.
Pamiętamy o małym ogniu i mieszaniu.






Dodajemy śmietankę i serek pleśniowy.
Mieszamy jeszcze chwile, aby ser się rozpuścił.
Około 5-8 minut. 






Gdy sos jest już gotowy podajemy z makaronem i posypujemy żółtym serem. 







 SMACZNEGO !!!







Zapraszam też na zdjęcia outfit'u.

You got what I need - do posłuchania :)

















Okulary: New Yorker 

Zegarek: Fossil

Torebka: ZARA  

Bluzka: dELIA*S

Spódnica: Forever 21 

Balerinki: H&M

Kurtka: Bershka 



Zdjęcia wykonał Paweł Śleczkowski
Zapraszam na jego funpage !



Oczywiście na maniaczkę też !















4 komentarze:

  1. wyglądasz super :)
    a kurtka i top są obłędne !

    OdpowiedzUsuń
  2. A torebka skąd? :)

    OdpowiedzUsuń
  3. nie baw sie w szafiarke gotowanie to gotowanie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie nie ! :D Ja broń Boże nie chce być blogerką modową , ale nie ukrywam, że lubię się dobrze ubrać. Czy to źle ?

      Usuń