wtorek, 11 lutego 2014

Walentynkowe pyszności

14 luty już niedługo, a więc czas dać Wam coś, co będziecie mogły/li przygotować dla swoich miłości. 
A nie inaczej jak przez żołądek do serducha
Przepis, który dodaje pochodzi z jednej z moich ukochanych książek... 
Połączenie pysznych maślanych ciastek z pysznymi czekoladowymi ciastkami....

CZEGO CHCIEĆ WIĘCEJ ? 



Mmmmm na samą myśl o tym zapachu ślinka cieknie...
 Nie ukrywam, że przygotowania troszkę trwają, 
musimy chłodzić ciasto w lodówce przez co najmniej godzinę, 
ale gdy się śpieszymy, wrzucamy je po prostu do 
zamrażalnika na te 20 minut i proces trwa o wiele krócej.


 WALENTYNKOWE CIASTECZKA



Składniki:

1 tabliczka gorzkiej czekolady
3/4 kostki masła
2 szklanki mąki
2/4 szklanki cukru
1 łyżka mleka
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 jajko






Zaczynamy:

Mąkę z proszkiem do pieczenia przesiewamy przez sitko.
Dodajemy mleko, jajko oraz miękkie masło i oczywiście cukier.
(Masełko może być nawet rozpuszczone.)






Wszystko łączymy mikserem.
Jeśli ciasto jest za kruche wykładamy je na blat 
i zagniatamy rączkami.

 Ciasto dzielimy na dwie porcje, jedną owijamy folią i schładzamy 
przez około godzinkę w lodówce.

Druga porcja czeka na dalsze procesy. : )







Czekoladę rozpuszczamy w kąpieli wodnej.

(Jak zwykle można zrobić to w mikrofali, ale pamiętamy o bardzo częstym mieszaniu. Czekolada lubi się szybko skruszyć i jest nie do użytku.) 

Schłodzoną czekoladę dodajemy do drugiej połowy ciasta i miksujemy.









Gdy ciasto jest już schłodzone zaczynamy zabawę z wykrawaniem serduszek.
Przy użyciu jednej wielkości foremki, wykrawamy serduszka  z obu rodzajów ciast.
Układamy na talerzu i ponownie schładzamy (duże serducha), ale tym razem krócej. 
Po kilkunastu minutach w lodówce gdy serduszka stwardniały, wycinamy z  naszych serduszek mniejszą foremką serducha i odkładamy na bok. Następnie wycinamy również duże serducha czekoladowe. Do dziurek w ciasteczkach wkładamy inny rodzaj ciasta. Możemy delikatnie połączy je palcami. Nie martwcie się tym, ze serduszka pękają. Gdy wsadzimy je do cieplutkiego piekarnika zmiękną i połączą się.






Takie ciasteczka pieczemy przez około 20 minut w temp. 180*C na delikatny złoty kolor. 








Pozwalamy odpocząć im na blaszce, a później to już wszystko zależy od Waszej silnej woli. 
Bo ciężko jest się im oprzeć, a przecież mają służyć jako prezent od serca. 








SMACZNEGO 
I DUŻO MIŁOŚCI KOCHANI !!!







3 komentarze:

  1. Bardzo fajnie wyglądają te ciastka:) Na pewno też są bardzo dobre, wypróbuję przepis! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. jak przygotowania do maturki? jaki kierunek studiów i gdzie? ;))))))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj ciężko, wracając na weekend do domu zamiast siedzieć nad książkami to kurcze coś pichce od rana do nocy. A na studia... na pewno coś ekonomicznego. :) A gdzie...? Kraków albo może trochę dalej... :)

      Usuń