Czy Wy też mimo wakacji nie macie czasu się położyć w ciągu dnia, wziąć książkę czy po prostu pooddychać? Ja narzekam na ogromny deficyt czasu.
Jeśli jestem w Sanoku to latam z jednego końca na drugi, a jeśli jestem w Rzeszowie to od razu muszę nadrabiać nieobecności.
Dzisiaj od rana w kuchni... Absolutnie na to nie narzekam bo to ogromny relaks.. ale oprócz tego trzeba było wysprzątać cały dom, pomyć łazienki, poodkurzać, pomyć podłogi ... a co najgorsze finalnie i tak dostaje się ochrzan za to, że mop jest źle odłożony albo rura od odkurzacza wystaje z szafy.
Na szczęście słodkość którą dzisiaj przygotowałam poprawiła mi humor
i jestem z niej baaardzo zadowolona:)
KARMELOWE PALUCHY !
Podzielę ten przepis na 3 etapy.
Nie jest on trudny ale wymaga cierpliwości i sprawnej ręki.
Ja zrobiłam porcję na jedną tradycyjną blaszkę + jedną małą tortownice
w związku z wieczorną imprezą.
ETAP I
Składniki na kruchy spód:
200 g mąki
Kostka masła
1/2 szklanki cukru
Zaczynamy:
W dużej misce mieszamy te 3 składniki. na początku celem są tzw. okruszki chleba, masło nie powinno być bardzo miękkie ale też nie zimne i twarde jak kamień.
Wyciągnijcie je 30 minut wcześniej z lodówki :)
Ja początkowo po prostu dziab-działam, dopiero po chwili
wzięłam sprawę we własne ręce.
Zagniatamy ciasto i wkładamy do lodówki na 30 minut
Schłodzone ciasto kroimy w plasterki i ugniatamy na blaszce.
Pieczemy w 200*C przez 20 minut na złocisty kolor.
Etap I zakończony!
ETAP II
Poszukajcie sobie sprawnego kompana do tej części.
Składniki na masę karmelową:
2 szklanki mleka skondensowanego z puszki
4 łyżki syropu klonowego
1/2 szklanki cukru
2/3 kostki masła
Zaczynamy:
Wszystkie składniki wlewamy/wrzucamy do garnka i na małym ogniu mieszamy do momentu rozpuszczenia się cukru i stworzenia jednej jednorodnej mieszaniny.
Po czym zwiększamy delikatnie ogień i zaczyna się exercise.
Mieszamy energicznie przez dobre 10 minut nieustannie.
Mleko powoli będzie gęstnieć i ciemnieć. Jeżeli chcecie być pewni,
że karmel jest już gotowy wystarczy wziąć troszkę na łyżkę
i wlać do zimnej wody np. w szklance. Musi być plastyczny.
Pamiętajcie żeby ciągle ktoś mieszał.
Gotową masę wylewamy na kruchy spód i rozprowadzamy.
Odstawiamy do wystygnięcia.
Najtrudniejsze za nami !
Etap III
Składniki na polewę czekoladową:
2 deserowe czekolady
1/2 szklanki śmietanki 30 %
Wszystko wrzucamy do garnka i na małym ogniu podgrzewamy :)
Po chwili wylewamy na schłodzoną wcześniej masę karmelową (musi być zimna).
Wstawiamy do lodówki na dobrych parę godzin :)
Kroimy w kosteczki lub rożki. :)
SMACZNEGO !!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz