środa, 31 lipca 2013

Apple Spice oatmeal

Welcome back ...

Długo nie dodałam tu nic kulinarnego. Ale przyznaję, że trochę odpoczęłam. Na wyjeździe jedliśmy śniadania w hotelu a kolacje w restauracjach ... Nie było nawet cienia szansy, że uda mi się coś zgotować :( Ale wróciłam i zabieram się do roboty. W najbliższym czasie postaram się dodać tu przepisy typowo amerykańskie.  
W związku ze zmiana czasu, bardzo ciężko jest mi się przestawić, więc chodzę spać późno w nocy a wstaje koło godziny 12 ... 
I wtedy właśnie zabieram się za robienie śniadanka. 

Dzisiaj daję wam dość ciekawą propozycje na poranne niebo dla podniebienia  nazwaną przeze mnie Oatpizza. 


poniedziałek, 29 lipca 2013

The grass is always greener on the other side


Od jutra zaczynam...  
 Szykuje coś przepysznego i amerykańskiego na śniadanie...obiad i kolacje... 
Po 3 tygodniowej przerwie od gotowania... 
Sama nie wiem czy sobie od razu tak dobrze poradzę.

 Ale w końcu dostałam się do własnej kuchni. 


Zrobiłam  dzisiaj zakupy we Fracu i ...
Wpadłam w babke i nagle  zaczełam do niej mówić po angielsku, po prostu przepraszać  a ona zrobiła ogromne oczy po czym uświadomiłam sobie, że przecież jestem w Polsce . Nigdy nie spodziewałam się, że ten czas tak szybko zleci. Ale nie chce znowu płakać więc może powspominam troszkę co wydarzyło się w drodze powrotnej z Key West.






środa, 17 lipca 2013

Bonita Springs and Key West



Wiem, dawno nie dodałam posta i dawno nie dodałam przepisu na coś pysznego. Przepraszam. Bardzo dużo się dzieje i bardzo mało czasu mam na to, żeby w końcu zabrać się i ogarnąć jakieś zdjęcia. Obiecuje, że po powrocie do Polski wezmę się do roboty i dodam tu po prostu najlepsze przepisy w świecie. Już kupiłam dzisiaj nową książkę z przepisami na jedzonko poniżej 300 kalorii !


Let's start the journey ...


Po Orlando dojechaliśmy do Bonita Springs gdzie spędziliśmy 4 noce. Niestety na Florydzie jest teraz  sezon zimowy i bardzo często pada. Udało nam się tylko w jednym dniu wybrać na plażę. Oczywiście frizbi razem z nami.

wtorek, 9 lipca 2013

Orlando? Ohhh Hi !


Tym razem troszkę więcej zdjęć. Dużo się dzieje, mało czasu na laptopa, ale to dobrze.

Z Pensacoli, gdzie zwiedziliśmy Naval Museum przejechaliśmy 500 mil i dotarliśmy do Orlando.

sobota, 6 lipca 2013

Second way station....


,,Jak ma się rozbić to się rozbije, niczym się nie martw kochanie  '' - mówiła mama 
,, Gdybyście chcieli popełnić samobójstwo latając samolotem 
dzień w dzień, pewnie życia by Wam zabrakło. '' - tata

wtorek, 2 lipca 2013

Blustery weather czyli rowerowe upadki... i coś na osłodę- tosty francuskie


Planowałam dodać całkiem inną notkę, niestety to co wydarzyło się w miniony weekend troszeczkę pokrzyżowało mi plany.
W Zawoji odbył się kolejny Puchar Polski Downhill'u.  To moja kolejna zajawka. Niestety zaliczam je do tych mega nieudanych. A wszystko przez tą okropną pogodę.